WIADOMOŚCI

Red Bull nadal potrzebuje poprawy osiągów
Red Bull nadal potrzebuje poprawy osiągów
Piątkowe sesje treningowe obnażyły pewne braki w osiągach bolidów RB6. Zwłaszcza Sebastian Vettel podkreśla, że jego zespół nadal potrzebuje nieco lepszych właściwości, które zapewnią wygraną w konfrontacji z atutami najgroźniejszych rywali. Druga sesja zakończyła się pechowo dla Marka Webbera. W samochodzie Australijczyka awarii uległa jednostka napędowa Renault.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel
„Miałem dziś kilka drobnych problemów, ale nic wielkiego. Mark niestety musiał się zatrzymać i nie mógł dokończyć treningu. Wygląda na to, że jego silnik jest zepsuty”.

„Nie byłem dzisiaj w 100 procentach zadowolony, myślę, ze nadal potrzebujemy więcej szybkości. McLaren i Mercedes wyglądają na bardzo szybkich, a Ferrari ma przyzwoite tempo na długich przejazdach, musimy więc sprawdzić gdzie my się znajdujemy. Tor jest jednym z najtrudniejszych z powodu upału i dużej wilgotności”.

Mark Webber
„To był silnik. Nigdy nie chcemy przerywać piątkowego programu, a dzisiejsza awaria kosztowała nas trochę czasu na torze. Samochód jednak sprawował się całkiem dobrze zarówno w szybkich zakrętach, jak i przy niższych prędkościach”.

„Nigdy nie jest dobrze stracić silnik, ale nam się to przytrafiło. Miał on jednak całkiem spory przebieg. Dobrze, że Vettel znalazł się na czele stawki, ale tego się spodziewaliśmy. Miło byłoby, gdybym wypróbował dziś miękkie opony, ale musimy przełożyć to na jutrzejszy trening”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

20 KOMENTARZY
avatar
Qbicek

02.04.2010 11:23

0

Samochód jest szybki ale niestety zawodny


avatar
joo

02.04.2010 11:26

0

a Vettel nie jeździł dziś na mięch oponach ???


avatar
nomadwcm

02.04.2010 11:36

0

dziwne że im ciągle się silnik psuje


avatar
21focus

02.04.2010 11:37

0

Web powinien się cieszyć że silnik padł dzisiaj a nie jutro w Q3, jeżeli miał duży przebieg to nic nadzwyczajnego


avatar
habib

02.04.2010 11:45

0

Zobaczymy jak to będzie w niedziele, jeśli znów coś nie pyknie z bolidem to może oznaczać poważniejsze problemy dla RBR.


avatar
tsp

02.04.2010 11:53

0

Red Bull nadal potrzebuje poprawy osiągów ?? Po co ? Przecież używają skompresowanego gazu :-) To wystarczy !!


avatar
jankes15

02.04.2010 11:54

0

no cóż, myślę że winą nie można obarczać tylko renault za silniki. Póki co ich samochody nie miały awarii silników - odpukać!!! Myślę, że RBR6 ma jakiś problem z chłodzeniem. Wiadomo im mniejsze wloty powietrza tym mniejszy opór aero ale też gorsze chłodzenie. Być może przegieli w tej kwestii


avatar
Wiater

02.04.2010 12:01

0

Mi sie zdaje że to przez ten ich wielki docisk aero silniki reni nie wytrzymują, bo pomimo że moment obrotowy maja dobry i auto dość dobrze jedzie to jednak silnik musi sie wiecej napracowac ;P


avatar
matito

02.04.2010 12:03

0

i tak mają dobry bolid. Gdyby nie jego awarie to były by 2 dober wyniki


avatar
maniak300

02.04.2010 12:09

0

Bedzie dublet w niedziele


avatar
łejn

02.04.2010 12:09

0

Renault dostarcza i gorsze silniki od tych w bolidach Reno;)


avatar
łejn

02.04.2010 12:09

0

Renault dostarcza im gorsze silniki od tych w bolidach Reno;)


avatar
marcin20

02.04.2010 13:17

0

Skończy się pewnie awarią w wyścigu. Ach te RedBulle.


avatar
jfc

02.04.2010 13:42

0

@6 Please, skończcie z tym "skompresowanym" gazem. Po polsku mówi się sprężony....


avatar
kierowca

02.04.2010 14:27

0

nie ma nic za darmo, przychylam się do twierdzenia, że zmniejszony opór aero jest kosztem chłodzenia silnika. generalnie jestem skłonny postawić tezę, że jednak RedBulle wiele w tym roku nie zwojują. Element zaskoczenia już nie zadziałał. Nie zdobyli zbyt wielu punktów wykorzystując sprytne zawieszenie. Odkryli karty i teraz zaczął sie wyscig technologiczny. A chyba nie trzeba nikomu mówić że w Ferrari i MCL nie śpią. Poza tym, nie dość uważnie sledze wiadomości odnośnie wykorzystania jednostek napędowych. Zdaje się ze Ferrari przoduje na tym polu ?


avatar
fullbzikaaa

02.04.2010 16:08

0

Webber skończył w pułapce żwirowej. Jak to zrobił nie wiadomo, ale chyba jednak nie z powodu awarii silnika. Silnik owszem może również padł, ale przyczyna wjazdu w pułapkę musi być inna. Z dotychczasowych doniesień Red Bulla wynika, że cały czas cuś kręcą i raczej jeszcze wszystkich kart nie odkryli. Słusznie w komentach piszecie, że wina leży po stronie zespołu, a nie silnika Reno. Niestety idealnego autka nie da się stworzyć, żeby spełniało w pełni 3 kryteria: mocny silnik, szybkość i przyczepność.


avatar
Blaz

02.04.2010 19:27

0

Fakt jest taki niestety,że bolidy projektowane przez Adriana Neweya zawsze były bardzo szybkie ale dość awaryjne i wystarczy spojrzeć w przeszłość by się o tym przekonać. Akurat tu padł silnik Renault co ze zdaniem powyżej nie ma dużo wspólnego. Silnik ten pewnie i tak miał w cylindrach dużo godzin pracy.


avatar
pjc

02.04.2010 20:42

0

Bolid może i jest najszybszy ale z niezawodnością jest raczej krucho. Coś za coś. Strasznie pechowo zapowiada się dla nich ten rok. Muszą jak najszybciej wyeliminować usterki.


avatar
nolte

02.04.2010 22:14

0

Parafrazując: "Red Bull nadal potrzebuje mężczyzn"


avatar
Niespokojny

03.04.2010 00:06

0

Wcale im się nie dziwię, że pracują nad poprawą pod wyścig, bo wiedzą, że kwalifikacje mają w kieszeni (P1,P2 , ...chyba, że coś nieoczekiwanego- czasami się zdarza).


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu